wtorek, 10 marca 2015

no proszę

Dziś dzień faceta.
Dzwonię do swojego wieczorem, żeby mu pomruczeć troszkę...a ten ma wyłączony telefon.
Czyżby jakaś mnie ubiegła? ;)

Taka piękna pogoda a my musimy siedzieć w domu.


1 komentarz:

  1. A u mnie trzeci dzień leje, więc ani trochę mi nie przykro, że siedzę w domu :D A Wam zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń