piątek, 21 czerwca 2013

taki koniec roku szkolnego ;)

Jakubowi wysypało 15 krostek. Jak byliśmy u lekarza wszystkie były wysuszone przez nadmanganian potasu więc na dwoje babka wróżyła. Lekarka kazała czekać na pęcherzyki, dawać heviran... no ale nic nie wyszło... No to ospa czy nie?
Rzeczywiście kilka dni przed wysypem był osowiały, nie miał apetytu, zwymiotował w przedszkolu...
Martyna ma prawie 40 stopni gorączki- dziś przespała pierwszą noc od poniedziałku.... Jeszcze śpi... a jest po 9ej.
Mam nadzieję, że to znak, że zdrowieje...
Na weekend mam dwa zamówienia na torty....
No wręcz marzę o staniu przy piekarniku kiedy w cieniu jest 35 stopni :(

1 komentarz:

  1. 40 stopni gorączki? Masakra. Zdrowia dla dzieciaków, ochłodzenia dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń