Muffinki czekoladowe na coca-coli :)
dwie miski nam potrzebne- do jednej wrzucamy sypkie produkty, a do drugiej mokre
- 1,5 szklanki mąki tortowej
- 3/4 szklanki cukru pudru, może być kryształ ale wtedy wystarczy pół szklanki \
- 1 łyżeczka sody i pół łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżka kakao
- cukier waniliowy (niekoniecznie)
- szczypta soli - około 1/4 łyżeczki
- pół szklanki oleju
- 1 jajko
- 1 szklanka coca- coli
Po ostudzeniu, rozpuściłam pół tabliczki mlecznej czekolady w łyżce mleka i łyżce masła. Ozdobiłam kakaowymi drażami i tutaj akurat miałam trochę masy cukrowej :) Muffinki są bardzo delikatne, wilgotne, na prawdę fajne :)
Ja na razie odpuściłam gotowanie, chyba za bardzo mnie męczy to chorowanie od ponad miesiąca. Ale zjadłabym coś tak dobrego :) zwłaszcza tę sałatkę, ech... :)
OdpowiedzUsuńUmieram z głodu, a u Ciebie tyle pysznego jedzenia! Uch!
OdpowiedzUsuńjak jest gorąco to mnie nikt do kuchni nie zaciągnie- gotuje bo muszę ale jak się tylko ochłodzi to mam tyle pomysłów, szkoda że jeść nie zawsze ma kto ;)
OdpowiedzUsuń