wtorek, 20 października 2015

koszmarna noc.

Nie wyspana jestem.
Martynie zatykało nos.
Śpię z nią już od 4 tygodni i to nie jest fajne.
Kopie mnie na potęgę, gada do mnie , do Zenka gada. (maskotka przyjaciel, kilka lat był baranek a teraz ZENEK)
Obudziła mnie koło czwartej,siku, piciu, krople do nosa.
I tak w półśnie pojawiła mi się babcia, uśmiechnięta , tak szczerze i słonecznie, zapytałam z wyrzutem -no ładnie, umarłaś?? a ona zrobiła się smutna i znikła.
Przyciszyłam telefon, żeby Martyny nie obudził i się zastanawiałam jak ja ogarnę pogrzeb, co teraz?
Ale telefon nie zadzwonił.
Zasnęłam koło szóstej i zaraz zadzwonił budzik.
Ciężko było wstać, a do tej chwili nie mogę się rozruszać.
Babcia żyje.

Moje ostatnie hity ;) Każda matka chce na już i najlepiej za pół darmo.  Szkoda że mało osób docenia to że robota ręczna, kilka dobrych godzin, że za darmo włóczki i futerka nie dostaję.


1 komentarz:

  1. Kaja, Ty może jednak nie śnij! Na szczęście wszystko dobrze.

    A kompleciki prześliczne!!!!
    Zdolna jesteś kobieto.
    I się nie daj.
    Twój czas też kosztuje!!!!

    I koniecznie twórz te cudeńka!

    OdpowiedzUsuń