piątek, 6 lutego 2015

pierwsza dziewczyna

Filip od kilkunastu dni ograniczył świat wirtualny.
Zaczęłam go obserwować, bo bez mrugnięcia odrabia lekcje, czyta Romeo i Julię  i wieczorami zamiast wisieć na laptopie woli posiedzieć ze mną lub wyjść.. niby z paczką.
Ale jak zauważyłam, że pilnuje telefonu i pisze jakieś sms'y to pomyślałam OHO!

Tak. Pierwsza miłość :)

Cieszę się z nim, ale w ogóle nie odnajduję się w tym temacie.

Jak z nim teraz rozmawiać?
Czy dawać rady?
Czy wypytywać?\
Czy się martwić?

Boję się że stracę kontrolę.
Boję się na złe wpływy.... że on serce ma na dłoni, że uczuciowy, a wiadomo taka nastoletnia miłość czasem trwa tyle co dmuchnięcie wiatru...


Już nie wspomnę, że poczułam się strasznie staro i pomyślałam, że mnie już nic fajnego nie spotka, że tylko rutyna, gary, choroby i ten sam facet ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz