Martyna mi się rozchorowała ... eh... przerąbane bo ona jest ANTYlekowa.
Płacze bo nosek zatkany, teraz trochę się rozruszała i bawi się z dzieciakami w chowanego, ale podejrzewam że nocka będzie trudna.
No nic to... walczę żeby obyło się bez antybiotyków.
Ale jestem przerażona i tyle.
Bezradna....
Filip ma za tydzień sprawdzian szóstoklasisty.
Wiadomo. Stres...
Chciałabym żeby poszło mu jak najlepiej.
a my od wczoraj z Filipem ssiemy olej kokosowy:)
To taka metoda oczyszczania, ciekawe ile wytrwamy
Ale jak ssiecie olej kokosowy?
OdpowiedzUsuńbierze się łyżeczkę oleju kokosowego i trzyma w buzi, płucze co chwila zęby i policzki... po ok 10 min wypluwa się i myje zęby. Nie wiem o co chodzi, ale rzeczywiście cera mi się poprawiła choć nie pilnujemy się codziennie "ssać" ;)
OdpowiedzUsuńMasz jakąś radę na zatkany nos? :( Nie wiem co tyle choróbsk wszędzie...
OdpowiedzUsuńjak katar to przede wszystkim odstawienie totalnie mleka-, nabiału, masła, śmietany, itd... mleko i przetwory strasznie zaflegmiają.
OdpowiedzUsuńJak katar u dziecka to ja bym nie eksperymentowała. Inhalacje solą fizjologiczną, witamina C 4 x dziennie 250 mg i ja kupuję krople do picia Sinupret
http://www.doz.pl/apteka/p8849-Sinupret_krople_100_ml
Jak u dorosłego to jak wyżej, tyle że witamina c 1000 właściwie puki się nie posrasz ;) czyli mniej więcej 8 tabletek podzielonych na dzień
Ale ważne żeby witamina C była lewoskrętna
i myślę że płukanie nosa wodą utlenioną (rozcieńczoną)
tutaj 2 fajne artykuły które warto przeczytać
http://www.akademiawitalnosci.pl/najlepszy-kwas-pod-sloncem-l-askorbinowy/
http://mpjeszlachetnezdrowie.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?516743