poniedziałek, 11 sierpnia 2014
takie rybki
Męża poinformowałam że jak nam ta zmywarka nie potrzebna to on w weekendy myje gary.
Jak myć nie będzie to ja się odwdzięczę.
W ogóle to zaprezentowałam mężowi co to jest praca w domu. Od soboty wieczór oprócz nakarmienia dzieci nie robiłam nic. A trójka dzieci, zwierzęta i ciasne 46 metrów równa się SAJGON. Nie poprawiałam zasłon, firan( strasznie mnie rozwalają nie symetrycznie ułożone firanki i zasłony!). Jak coś się rozlało, to tylko przejechałam ścierką. Ciuchy gdzie rzucili tam zostawały, okruchy na stole, kubki po kawie, piasek z plaży, mokre majty po pływaniu, rozsypany żwirek z kuwety, niepozbierane książeczki, itp.
A za to pomalowałam sobie paznokcie, nałożyłam maseczkę i poszłam z dziećmi w rejs i wróciłam jak się ściemniało ;)
Jak nie dociera to trzeba pokazać głupotę ;)
Mył gary w wannie w sobotę, w niedzielę się zbuntował i obraził.
W poniedziałek o 7 rano już dzwonił do faceta od mebli.
Zmiany w projekcie musiały nastąpić, niestety takie średnio mi się podobające.
Kurcze- teraz to nawet nie wiem jak to będzie wyglądać, bo płytki mieliśmy położone pod stary projekt :( :( :( ale może nie będzie tak źle.
Ale zmywarkę będę mieć.
Tylko teraz trzeba ją kupić. Podblatową 45,ale nie wiem czy taką da radę kupić można by i do zabudowy ale ja nie chcę kolejne 3-4 tygodnie aż przyjdą zamówione drzwiczki, i montaż o tyle przedłuży. Chyba że kupić do zabudowy i czekać.
Zmęczona jestem tym weekendem. Psychicznie toczyłam z nim wojnę. Tak się właśnie czuję.
A mieliśmy wszystko w sobotę ogarnąć a w niedzielę pojechać w góry. A tu dupa.
Całe wakacje wokół remontu.
Jak Mała wstanie biorę się za sprzątanie :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dobra i 45, choć u mnie 60tka chodzi czasem 3xdziennie
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze. Zabudowa nie jest konieczna, ten sprzęt taki ładny teraz robią... Dopiero zobaczysz ile Ci pracy odejdzie. Pamiętam jak pierwszy raz kupiłam zmywarkę, zapakowałam i nie mogłam uwierzyć, że tyle garów za każdym razem miałam do umycia. martynia
OdpowiedzUsuńDobrze zrobiłaś. Uważam, że dzisiaj zmywarka to nie kaprys, tylko konieczność. O. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń