A dziś już poniedziałek- mam lenia i kupę sprzątania. Nie lubię poniedziałków gdyz mąż między 2 a 3 w nocy pakuje się zawsze do pracy... potem zasnąć nie mogę, potem dobudzić się trudno...
Tak czy siak- zaraz ciągnę towarzystwo na spacer- trzeba korzystać z pogody :)
Wisła... rzeczywiście niski poziom... woda 20 metrów od wałów |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz