Babcia się rozchorowała , no i oczywiście spadło na mnie.
Zaprowadziłam ją do szpitala, uprosiłam lekarkę żeby ją zbadała.
Wystawiła skierowanie na oddział ginekologiczny.
Dziś rano z ordynatorem omówiliśmy plan działania.
Jutro zabieg.
A jutro jestem tak zalatana, że mam nadzieję że nie wypiszą jej tak od razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz